Witam serdecznie po długiej przerwie w blogowaniu i w ramach zadośćuczynienia serwuję ochoczo tę oto niesamowicie aromatyczną porcję mięska. Karkówka pieczona razem z młodymi ziemniaczkami w skórkach i cebulą, podana z mizerią z ogórków prosto z ogródka :-) to pyszny kąsek, zwłaszcza na świeżym powietrzu i w doborowym towarzystwie. Na idealny letni obiad... Serdecznie zapraszam.
Składniki (na 5 porcji):
- 5 plastrów karkówki
- 15 małych młodych ziemniaków
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- przyprawy: sól, świeżo mielony pieprz kolorowy, pieprz czarny, czosnek, rozmaryn, papryka słodka i ostra, gałka muszkatołowa
- 4 łyżki ulubionego pikantnego ketchupu (u nas Kotlin w słoiczku)
- 3 łyżki oliwy
Dodatkowo na mizerię:
- 3-4 ogórki gruntowe
- 4 łyżki śmietany 18%
- sól i pieprz do smaku
Zaczynam od przygotowania mięsa. Umyte i osuszone kotlety kładę na desce, przykrywam folią spożywczą lub woreczkiem i uderzam tłuczkiem. Folia chroni przed "pryskaniem". Następnie mięso doprawiam z obu stron solą, pieprzem, czosnkiem, papryką, odrobinką gałki muszkatołowej i rozmarynem (który rozcieram w palcach podczas posypywania). Nie żałuję przypraw. Na koniec nacieram karkówkę ketchupem i chowam do lodówki na 1-1,5 godziny.
Młode ziemniaki myję i szoruję (miękką gąbką drucianą), aż pozbędę się piasku i zewnętrznej części skórki. Przekrawam na połówki (większe ziemniaki należałoby pokroić drobniej, na jednakową wielkość). Posypuję obficie solą, pieprzem, czosnkiem i papryką. Mieszam przyprawione ziemniaki z oliwą.
Obieram cebulę i kroję ją w grube pióra. Miażdżę czosnek płaską stroną noża, po czym łatwo go obieram i kroję ząbki wzdłuż. Wszystkie składniki (mięso z marynatą, ziemniaki w oliwie, cebulę i czosnek) umieszczam w rękawie do pieczenia, zamykam dołączonym klipsem i kładę na dnie żaroodpornego naczynia. Zamykam pokrywką i piekę przez 70 minut w 180°C, w funkcji termoobiegu. Po upieczeniu ostrożnie rozrywam rękaw nożem (uchodzi gorące powietrze!).
Podaję z mizerią: ogórki kroję na plasterki lub ścieram na tarce, mieszam ze śmietaną i przyprawiam do smaku solą i pieprzem. Polecam konsumować na świeżym powietrzu ;-). Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz